Dziecko w zasadzie aż do Rewolucji Francuskiej było poza prawem, a dzieciobójstwo nie było karane. Kobiety bogate, w historii, nie zajmowały się przecież swoimi dziećmi. Po urodzeniu rolę przekazywały innym, z niższych klas kobietom, o czym świadczy choćby znana instytucja mamek, piastunek, nianiek i opiekunek czy bon. Równocześnie istnienie prostytucji [odliczając sytuacje nędzy i przymusu ekonomicznego, który w pewnych okresach zmuszał do tego kobiety], szczególnie obecnej jej formy, «amatorskiej», czy seksu bezwybo- rowego, a także znanej w historii swobody seksualnej, jaką cieszyły się – podobnie jak mężczyźni kobiety z warstw uprzywilejowanych i arystokracji [u schyłku starożytnego Rzymu, w XVII i XVIII wieku we Francji i innych krajach Europy] – także świadczy o tym, że kobiety równie łatwo jak mężczyźni potrafią oddzielać zachowania seksualne od trwałej więzi uczuciowej. Kobiety te również nie przejmowały się skutkami swego życia seksualnego albo umiały się tych skutków pozbywać. A z drugiej strony, w tejże samej cywilizacji patriarchalnej, mężczyźni – mimo obyczajów, które akceptowały ich swobodne i nieodpowiedzialne zachowania w sferze płci oraz mimo przypisywania im cech nieuczuciowych – dawali wielokrotnie dowody ogromnej wrażliwości i uczuciowości. Iluż było takich, którzy rezygnowali ze swobody seksualnej, z wygód, z życia rodzinnego i dobrowolnie wybierali celibat, życie zakonne i kontemplację w imię miłości do Boga. Wielkimi twórcami i reformatorami religii byli zawsze mężczyźni. Nie wymieniamy wielu znanych świętych, którzy są żywym tego przykładem [obok oczywiście świętych kobiet, które także dobrowolnie wybierały taką właśnie drogę życia]. Nie pamięta się także, iż wielu mężczyzn spełniało bezinteresowne uczynki miłosierne wobec istot bezbronnych i słabszych, również dzieci, wykazując ogromną wrażliwość na ludzkie cierpienie i będąc prekursorami społecznych funkcji opiekuńczych. Święty Wincenty a Paulo w XVII wieku był jednym z pierwszych, który zbierał porzucone dzieci i zakładał dla nich przykościelne przytułki. W XVIII wieku w Warszawie taki przytułek dla podrzutków założył ksiądz Baudouin, francuski misjonarz. W nowszej historii wielkimi opiekunami i wychowawcami dzieci opuszczonych i osieroconych byli między innymi Makarenko i Korczak. Ten ostatni, będąc prekursorem odkryć współczesnej psychologii, głosił ponad pół wieku temu, że dziecko ma prawo do miłości, szacunku i opieki już od poczęcia. Hasła te realizował w praktyce, podejmując dobrowolnie rolę opiekuna i lekarza dzieci z domu sierot, aż do bohaterskiej śmierci wraz z nimi.
0 Comments