Którzy zachowując najłagodniejszy ton i uśmiech, utrzymują podwładnego w dręczącej niepewności w zakresie wydanych ocen i powziętych zamiarów. Bywają również tacy, którzy skłonni są stwierdzać, że nic ich nie obchodzą żadne intencje ani okoliczności, lecz tylko skutki postępowania. Zdarzają się jeszcze wychowawcy, którzy na wychowanka krzyczą i grożą mu surowymi karami. Wychowanek, wezwany przed oblicze takich wychowawców, zaczyna gubić się w przypuszczeniach i przewidywać coś złego. Nakłada zatem „pancerz” ostrożności i często unika powiedzenia czegokolwiek, co należałoby omówić z przełożonym dla dobra sprawy, lecz co mogłoby wzbudzić niebezpieczne podejrzenia. Chcąc niwelować skutki dystansu pozycji i dzięki temu uzyskiwać bardziej szczere wypowiedzi, wychowawca powinien nawiązywać kontakt z wychowankiem w atmosferze wspólnej troski o dobre wykonanie zadań. Wychowawcy powinni starać się zmniejszyć te bariery, które ich dzielą od wychowanków, a które wynikają z różnicy pozycji społecznych. Utrudnieniem w uzyskaniu od wychowanka odpowiednich informacji jest nie tylko nadmierny dystans, ale i brak wszelkiego dystansu. A jednak, jeśli , wychowanek tego dystansu nie odczuwa, z reguły z wychowawcą się nie liczy; wówczas nie obawia się odmówić z nim rozmowy, nie obawia się skłamać, powiedzieć byle co i byle jak.
0 Comments