Nawiązując do doświadczeń zakładu resocjalizującego w Vitry sur Seine pod Paryżem, można by wskazać na szereg poczynań rozwiązujących wspomniany problem. Po pierwsze wychowawcy starają się tam o to, aby wprowadzać nowych wychowanków do grup już ustabilizowanych i stanowiących czynnik konstruktywnych oddziaływań. W działaniu tym chodzi o to, żeby nie zatracić odpowiedniego stosunku proporcjonalnego między liczbą wychowanków już zaadaptowanych do wymagań zakładu i liczbą młodzieży nie zaadaptowanej. Po drugie kierownictwo zakładu stara się ograniczyć do koniecznego minimum zakazy i represje po to, aby nie stwarzać czynników powodujących szkodliwą frustrację. Po trzecie wychowawcy starają się, żeby w toku indywidualnych oddziaływań poprzez rozwijanie zdolności wychowanków oraz ich zainteresowań wzbudzać motywacje zachowania się wyrażającego te zdolności i zainteresowania w warunkach stworzonych przez kierownictwo zakładu. Nie bez znaczenia jest tu także dobór wychowanków. Zakład w Vitry zajmuje się młodzieżą często dość znacznie wykolejoną, lecz o normalnym poziomie rozwoju umysłowego i pozbawioną wyraźnych cech psychopatycznych.
0 Comments