W wymiarze osobniczym poczynamy się jako dziewczynka lub chłopiec. Z czynnika genetycznego [a w nim odbija się natura całego gatunku ludzkiego] wynika tylko jedna podstawowa różnica płci: kobieta [dziewczynka] może być, będzie, jest lub była matką, mężczyzna [chłopiec] może być, będzie, jest lub był ojcem. W kobiecie poczyna się dziecko, w niej się rozwija i rośnie, ona musi urodzić [jeśli nie przerwie ciąży!] oraz ona ma szansę karmić piersią. Z tego podziału funkcji w realizacji daru płodności wynikają różnice w budowie ciała i w niektórych czynnościach organizmu. Znajduje to pewne odbicie w psychice i może powodować pewne drugorzędne różnice psychiczne. Wszystkie bardziej szczegółowe różnice, również psychiczne, które nie wynikają z tego podstawowego, uzupełniającego się zróżnicowania, są efektem kulturowego wychowania. Częściej są to różnice w widzeniu płciowości niż w jej faktycznym kształcie. Tysiące lat cywilizacji patriarchalnej i zgodnego z nią modelowania wycisnęło pewne piętno na przeciętnej osobowości kobiety i mężczyzny, lecz z pewnością nie zostało to włączone w dziedziczenie biologiczne, lecz jest efektem dziedziczenia społecznego. Zastanówmy się obecnie nad genezą takiego zróżnicowanego – jak choćby w przytoczonym wyżej wykazie cech – często czarno-białego i pojmowanego deterministycznie, widzenia płci. Rodowód tego stereotypu jest stary, sięga początków cywilizacji patriarchalnej i wywodzi się z modeli obyczajowych tejże cywilizacji. Obyczajowość jest jednym z systemów normatywnych społeczeństwa [obok religii, moralności i prawa], jest systemem nie sformalizowanym, ale potężnie oddziaływającym na postępowanie ludzi. Wynika z układów społeczno-ekonomicznych, jest zbiorem swoistych norm obyczajowych [często sprzecznych z wartościami moralnymi i nakazami religii], zbiorem tradycji i zachowań ludzi w danej epoce i środowisku, przekazywanym z pokolenia na pokolenie. Obyczajowość ma cechy inercyjne, wolniej się zmienia niż ustrój i prawo, a siła jej polega na tym, że kryterium, miernikiem czy też sankcją obyczajową jest opinia publiczna, oceniająca, czy coś wypada, czy nie wypada, a nie czy coś jest dobre czy złe. Nasza cywilizacja patriarchalna basenu Morza Śródziemnego [obecnie euroamerykańska] liczy około 6-10 tysięcy lat i była postępem wobec cywilizacji poprzednich, pierwotnych wspólnot plemiennych, gdyż dawała spory zakres wolności wyboru i rozwoju świadomości. Niosło to jednak ze sobą również niebezpieczeństwo wyborów negatywnych, egoistycznych i szkodliwych dla rozwoju, co zmuszało do tworzenia praw i ograniczania egoizmu jednostki. Tradycja naszej cywilizacji przekazała nam wiele cennych wartości – religijnych, kulturowych, filozoficznych, naukowych – ale obok dobrych zawiera i złe elementy, do których należy zaliczyć model obyczajowy w sferze życia seksualnego i rodzinnego, funkcjonujący jeszcze do dziś obok i pomimo oficjalnej, nakazanej przez religię i prawo monogamii.
0 Comments