Jednym z nich jest fakt, że w zakładzie resocjalizującym zgromadzona jest młodzież mniej lub bardziej wykolejona społecznie, co skłania do tworzenia grup aprobujących amtagonistyczno destruktywny styl życia. Ponadto, narzucane tej młodzieży rygory, do których nie jest przyzwyczajona, wywołują opór przeciw kontrola ze strony wychowawców, przejawiający się w swoistych formach życia społecznego. Wskutek ograniczeń narzuconych przez zakład powstają u wychowanków stany fru- stracyjne, które stają się źródłem tendencji agresywnych. Znajduje to swój wyraz w obyczajach powstających na terenie zakładu grup nieformalnych, jak np. w znęcaniu się silniejszych nad słabszymi, często wręcz sadystycznym, w dominacji „git-ludzi” i „ludzi’’ nad „frajerami brudnymi” („nigdy nie mogą stać się ludźmi”) i „frajerami czystymi” („mogą stać się ludźmi po odpowiednich zabiegach”) . Agresywność, cechująca środowisko „drugiego życia” w niektórych zakładach wychowawczych, poprawczych i karnych, jest tym intensywniejsza, im większy lęk budzą wychowawcy, im surowsza jest dyscyplina zakładowa i ostrzejsze represje. Jest to zrozumiałe w świetle teorii frustracji. Z jednej strony bowiem sytuacja taka wzmaga stany frustracyjne, a z drugiej uniemożliwiając wyładowanie agresji skierowanej przeciwko przedstawicielom zakładu intensyfikuje ją w sferze stosunków między samymi wychowankami.
0 Comments