W pewnych kręgach młodocianych. Wiąże się to z ogólnym prymitywizmem tych indywiduów, które hołdują mitowi samczości. Męskość jest dla nich uosobieniem brutalności, arogancji, poniżania kobiet, sportowych wyczynów w pożyciu. Gwałt jest tu swoistym okazaniem dojrzałości męskiej. Nie zamierzam bynajmniej wyczerpać wszystkich możliwych przyczyn, jest ich znacznie więcej, bardziej autorytatywni byliby tu prawnicy. Warto jednak zastanowić się, co szczególnie sprzyja szerzeniu się gwałtów. Jedną z głównych przyczyn są rozbite lub pełne konfliktów środowiska rodzinne. Wylęgarnią przestępczego zachowania są domy alkoholików, skłócone, pełne wzajemnej nienawiści, skrajnego egoizmu małżonków. Inne przyczyny to nadmierna łagodność wobec alkoholików, którzy na ogół nie odczuwają nieprzychylności opinii publicznej. Widok «rozrabiającego» alkoholika częściej budzi rozbawienie niż krytykę, a przecież od rozrabiania do przestępstwa niedaleka jest droga. Paradoksem może się wydawać fakt, że część młodych gwałcicieli wywodzi się z bardzo «nobliwych», poważnych domów. Przyczyną zejścia na drogę przestępstwa jest według rodziców wpływ złego otoczenia, na przykład w szkole. W rzeczywistości przyczyną jest brak właściwego wychowania w domu, w którym «cudowne» dziecko obsypywało się pieniędzmi, prezentami, chroniło przed krytyką i odpowiedzialnością za popełnione czyny.

W pewnych kręgach młodocianych. Wiąże się to z ogólnym prymitywizmem tych indywiduów, które hołdują mitowi samczości. Męskość jest dla nich uosobieniem brutalności, arogancji, poniżania kobiet, sportowych wyczynów w pożyciu. Gwałt jest tu swoistym okazaniem dojrzałości męskiej. Nie zamierzam bynajmniej wyczerpać wszystkich możliwych przyczyn, jest ich znacznie więcej, bardziej autorytatywni byliby tu prawnicy. Warto jednak zastanowić się, co szczególnie sprzyja szerzeniu się gwałtów. Jedną z głównych przyczyn są rozbite lub pełne konfliktów środowiska rodzinne. Wylęgarnią przestępczego zachowania są domy alkoholików, skłócone, pełne wzajemnej nienawiści, skrajnego egoizmu małżonków. Inne przyczyny to nadmierna łagodność wobec alkoholików, którzy na ogół nie odczuwają nieprzychylności opinii publicznej. Widok «rozrabiającego» alkoholika częściej budzi rozbawienie niż krytykę, a przecież od rozrabiania do przestępstwa niedaleka jest droga. Paradoksem może się wydawać fakt, że część młodych gwałcicieli wywodzi się z bardzo «nobliwych», poważnych domów. Przyczyną zejścia na drogę przestępstwa jest według rodziców wpływ złego otoczenia, na przykład w szkole. W rzeczywistości przyczyną jest brak właściwego wychowania w domu, w którym «cudowne» dziecko obsypywało się pieniędzmi, prezentami, chroniło przed krytyką i odpowiedzialnością za popełnione czyny.