Rozwój miłości w małżeństwie Umiejętność miłości rozwija się przechodząc przez różne etapy. Dziecko, początkowo zupełnie egocentryczne, uczy się kolejno zwrócenia ku innym osobom, wczucia się w ich potrzeby, podejmowania za nie odpowiedzialności. Na tym etapie rozwoju sztuki miłości jest się już dojrzałym do małżeństwa, nie jest to jednak w ewolucji kontaktów między kobietą a mężczyzną moment szczytowy. Tak jak miłość dziecięca nie jest jeszcze wystarczającą podstawą do małżeństwa, tak miłość, którą można uważać za dojrzałą na etapie ślubu, byłaby niedojrzała w dziesięć lat później, jeśliby się nie zmieniła. I jest wielkim błędem życzenie nowożeńcom: «Żeby się kochali zawsze tak samo jak dziś», albo ich postanowienie: «Nasza miłość nigdy się nie zmieni».
Miłość powinna się zmieniać oraz rosnąć razem z człowiekiem i dlatego równie błędne są często kierowane do młodych par przestrogi uprzedzające ich: «Miłość minie, ale może zostać przyjaźń». Miłość nie musi mijać, nie jest czymś danym z zewnątrz, jakąś siłą niezależną od człowieka. Jest tym, co się dzieje między dwojgiem ludzi, a więc właśnie od nich zależy. Trudność polega na tym, że zależy od obu stron naraz i obie strony muszą wykazywać pewną wstępną dojrzałość i pragnienie dalszego rozwoju. Dlatego, choć jest rzeczą zupełnie naturalną, że w okresie narzeczeńskim miłość wyraża się przede wszystkim w pragnieniu przebywania ze sobą, warto jednak już wtedy zastanowić się, czy istnieją poza tym jakieś wartości, które są dla obojga wspólne. Ten wspólny cel «poza sobą wzajemnie» jest jeszcze mglisty, ale on właśnie w przyszłości umożliwi przejście na wyższy poziom rozwoju.
0 Comments